Arkadiusz Marchewka: W 2026 r. do portu w Elblągu wpłyną duże statki

Arkadiusz Marchewka odpowiadał w Sejmie na pytania posłów dotyczące przekopu przez Mierzeję. Przypomniał, że inwestycja, która początkowo miała kosztować 980 mln zł, kosztowała do tej pory ponad 2 mld zł.

– Pomimo że wydano tak ogromne środki finansowe, do dzisiaj nie mogą do portu w Elblągu wpływać duże statki. Chcemy zrobić wszystko, żeby uczynić przekop przez mierzeję użytecznym – mówił wiceminister.

Kluczową sprawą jest pogłębienie ostatniego odcinak toru podejściowego do portu w Elblągu. Do niedawna trwała dyskusja kto powinien wziąć odpowiedzialność za realizację tego zadania – port czy skarb państwa. Wiadomo już, że inwestycję zrealizuje Urząd Morski w Gdyni.

– Podpisane zostało porozumienie między Urzędem Morskim a władzami portu w Elblągu o realizacji wspólnych działań na rzecz poprawy drogi wodnej – przypomniał wiceminister. Jak dodał, 7 czerwca w Dzienniku Urzędowym zostało opublikowane zarządzenie, które wskazuje, że za ostatni odcinek toru podejściowego do portu w Elblągu odpowiada Urząd Morski i to on będzie go pogłębiał.

Poinformował też, że Urząd Morski wystąpił już o decyzję środowiskową. – Spodziewamy się, że ta decyzja będzie gotowa pod koniec tego roku, a na początku przyszłego zaczną się prace pogłębiarskie. Na początku 2026 roku, jeśli cała dokumentacja zostanie w terminie przygotowana i nie będzie żadnych odwołań, będą mogły do portu w Elblągu zawijać większe statki – powiedział Arkadiusz Marchewka. – To jest cel, który w końcu sprawi, że przekop mierzei na który wydano prawie 2 mld zł będzie w końcu użyteczny – dodał.

Wiceminister przypomniał też, że w sprawie wydatków związanych z przekopem mierzei złożone zostało zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o przekroczenie uprawnień i naruszenie dyscypliny finansowej.